Praca idzie do przodu, więc mała aktualizacja. Boki praktycznie skończone, przód poza peryskopami kierowcy też na ukończeniu. Tak odnośnie peryskopów w tym czołu to tragicznie się na nich jeździ. Przez wypadek na poligonie - armata zmiażdżyła głowę kierowcy, ale nie zagłębiając się w aspekt techniczny, jak do tego doszło. Jest to możliwe przy blokadzie czujnika lub odłączeniu go armata obracając się w najniższej pozycji może ładnie przefasonować główkę gdy kierowca prowadzi z otwartym włazem i głowa mu wystaje.
Wracając do peryskopów zdawałem egzamin na kierowcę jadąc na peryskopach. Trasa praktycznie nieznana, widoczny mały wycinek drogi, lejów nie widać z odległości jak i trasy, czołg oczywiście na pełnym biegu. Cóż poswatała nowa trasa, egzaminator zadowolony, najwarzniejsze zębów nie stracił i nie wypadł z wieży przy pokonywaniu lejów a i egzamin zaliczony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz